Wczoraj reprezentacja Holandii rozegrała pierwszy mecz po mundialu. Wicemistrzowie świata w zupełnie odmienionym składzie zdołali wywalczyć w Doniecku remis 1-1 z Ukrainą. Drużyną dowodził defensor Feyenoordu, Ron Vlaar, który ostatecznie nie pojechał do Południowej Afryki.
Gwiazda z Rotterdamu była zadowolona z postawy swego zespołu. "Nasz występ był ogólnie zadowalający. Nie mieliśmy problemów z utrzymaniem się przy piłce a co najważniejsze pokazaliśmy dobry futbol" - powiedział Vlaar tuż po końcowym gwizdku przed kamerą SBS6.
"Oczywiście rywale mieli swe szanse, ale były to głównie strzały z dalszych odległości. Dobrze jednak operowaliśmy z tyłu" - dodawał kapitan. "Jestem nieco rozczarowany, że nie wygraliśmy tego meczu. W końcowej części spotkania objęliśmy prowadzenie i nie powinniśmy go już oddać. Szybkie wyrównanie nie było dla nas zadowalające".
[goal.com]
Komentarze (0)