Zarówno Ron Vlaar tak André Bahia wypowiedzieli się na temat piątkowej potyczki ćwierćfinałowej mistrzostw świata pomiędzy Holandią a Brazylią. Obaj obrońcy, którzy stworzyli w zeszłym sezonie jeden z najlepszych duetów defensywnych, mają powody, by dopingować swym reprezentacjom. "Brazylia wygra 2-0" - powiedział swego czasu przekonany Bahia, ale Vlaar widzi to inaczej.
"Zwycięstwo Holandii 3-2. Będzie to szansa na zemstę za porażkę 3-2 w ćwierćfinale w roku 1994". Według Rona, Oranje dysponują między innymi ogromnym potencjałem. "A doskonałym tego przykładem jest chociażby Arjen Robben, który robi różnicę, gdy jest na boisku" - dodaje Vlaar, który w ostatniej chwili wypadł z kadry na dobiegający powoli mundial.
"W mojej dzielnicy każdy obawia się Robbena. Typ zawodnika, który może odmienić losy meczu. Ale myślę, że nie wiele to da. Holandia już jest pewna miejsca w kolejnej rundzie. I ja również" - kontynuuje z kolei Bahia.
"Będzie to trudny pojedynek dla obu ekip. Zawsze nie mieliśmy łatwo z Holandią na mundialach". Dziś obaj panowie dopięli zakładu. Przegrany podczas poniedziałkowej sesji szkoleniowej na De Kuip pojawi się w koszulce 'wrogiej' reprezentacji.
Jeśli przegra Holandia, Vlaar założy koszulkę Canarinhos, zaś Bahia będzie musiał pokazać się w pomarańczowym trykocie.
[feyenoord.nl]
Komentarze (0)