Leon Vlemmings zabrał głos na temat sytuacji związanej z rezygnacją Mario Beena. Tymczasowy trener wymaga szybkiego wyjaśnienia. On, wraz z Giovanni van Bronckhorstem i Patrickiem Lodewijksem zajmować się będzie jak na razie pierwszą drużyną. "Powiedzieliśmy zarządowi, że jest to dla nas duże wyróżnienie, ale chcemy szybkiego wyjaśnienia na temat nowej sytuacji" - podkreśla były asystent na łamach RTV Rijnmond.
Trener był całkowicie zaskoczony odejściem Beena, który ustąpił ze względu na brak zaufania ze strony graczy. "Mówię w imieniu całego personelu medycznego i technicznego w imieniu wszystkich innych, że było to dla nas ogromnym zaskoczeniem".
Komentarze (1)
Norbi
Co tu wyjaśniać, jak się jest zarozumiałym i nie ma odpowiedniego podejścia to się za to cięgi zbiera. Poza tym to już nie mali chłopcy tylko faceci, więc traktować należy takich jak się powinno, a widać, że tak nie było bo jakby było to by nie doszło do takiej sytuacji, jaka miała miejsce.