Ellen Verkoelen, liderka grupy parlamentarnej i radna w gminie Rotterdam z ramienia partii JOU (dawniej 50PLus), ze zdumieniem przyglądała się umowie między gminą a Stadionem Feijenoord. Gmina zapłaci skąpe 12 milionów euro, a De Kuip z kolei przestanie organizować koncerty w 2026 roku. Umowa została zawarta bez udziału klubu piłkarskiego. „W radzie zasiadają ludzie, którzy naprawdę nienawidzą Feyenoordu” powiedziała dla Dagblad010.
Dzięki tej transakcji, rada miejska Rotterdamu uzyskała swobodę w rozwijaniu mieszkań w okolicy De Kuip, a stadion może uregulować znaczne długi powstałe w wyniku planów budowy nowego obiektu. W rezultacie, konstrukcja finansowa jest wystarczająca do spłaty kredytu w Goldman Sachs. Jeden-dwa ciosy, jak podkreśla Verkoelen, nie sprzyjają dobrym stosunkom z Feyenoordem. - W ten sposób rada miasta odcina się od gałęzi piłkarskiej, która, w przeciwieństwie do N.V. Stadion, zanotowała poprawę. Te 40 milionów, które rada miasta chciała zainwestować w stadion wiele lat temu jako zachętę, obecnie odpowiada wartości tylko dwóch zawodnikom przy rozsądnej polityce.
- Gałąź piłkarska Feyenoordu od dawna jest samowystarczalna. N.V. Stadion nie jest. Z powodu swojej arogancji i ograniczonej perspektywy, wciąż boryka się z długiem liczącym miliony i zdaje sobie sprawę, że to bank Goldman Sachs jest faktycznym właścicielem De Kuip - mówi dalej Ellen Verkoelen.
Radna podejrzewa, że władze miejskie są niechętne wobec Feyenoordu z jednego, ważnego pwoodu. Sytuacja ta nasiliła się po decyzji Rady Stanu, iż projekt Feyenoord City jest niewykonalny. Dyrektor generalny Dennis te Kloese wycofał się z planów i ogłosił, że Feyenoord pozostanie na De Kuip. W biurach ratusza panuje niezadowolenie z tego powodu, co skutkuje stawianiem przeszkód Feyenoordowi, zainteresowanemu zakupem stadionu.
Frustracja Feyenoordu jest tym bardziej zrozumiała, że przez ostatnie miesiące odbywały się cotygodniowe konsultacje między obiema stronami, lecz nigdy nie wspomniano o nadchodzącej umowie z gminą. Co więcej, klub z Rotterdamu wyraził w minioną środę zdumienie, dowiedziawszy się, kto jest deweloperem odpowiedzialnym za budowę domów wokół stadionu De Kuip. To firma Dura Vermeer. - Lowick Barg, dyrektor finansowy firmy, jest także członkiem Rady Nadzorczej Stadionu Feijenoord. Roel Vollebregt, dyrektor Nieuw Stadion NV, ma powiązania z Dura Vermeer jako członek Rady Nadzorczej. Mimo zamieszania, Feyenoord nadal dąży do wykupu De Kuip.
Komentarze (0)