Georginio Wijnaldum uważa, że przybycie Marcela Meeuwisa przyczyniło się do przełomu w drużynie z De Kuip. "Dużo mówi w szatni, organizacja jest lepsza niż przedtem, a tym samym jest wzorem dla wielu młodych tutaj". Po zimowej przerwie jednak największą uwagę przykuł Ryo Miyaichi. Dlatego też nic dziwnego, że i Wijnaldum przoduje na swej ulubionej pozycji. W niedzielę zdobył aż cztery bramki w meczu z Groningen.
"To nie tylko ze względu na Ryo" - mówi zawodnik, który po spotkaniu otrzymał bukiet kwiatów i butelkę szampana. Na pamiątkę zatrzymał również piłkę. "Zawdzięczam to również Diego (Biseswar, przyp. red). On i Ryo grą na skrzydłach wnoszą wiele zagrożeń, na czym ja, jako typowa '10' również korzystam".
[fr12.nl]
Komentarze (0)