Georginio Wijnaldum wciąż ma wątpliwości, czy podpisać nowy kontrakt z Feyenoordem. Umowa młokosa obowiązuje do lata 2012 a o odnowienie umowy stara się już dyrektor techniczny Leo Beenhakker. W rozmowie dla NUsportGini zaznaczył, że zadowolony jest z indywidualnego progresu.
"Zaliczyłem dobre mecze, szczególnie wtedy, gdy grałem jako typowa dziesiątka" - powiedział dwudziestolatek. "Ale jeśli drużynie nie korzysta na tym punktowo, trudno jest patrzeć na to co było. Wiele mówiło się, że nie gram na godnym poziomie. Osobiście uważam, że nie było źle".
Decyzja o ewentualnej zmianie barw musi zostać podjęta ostrożnie, głównie ze względu na fakt, że niedawno został ojcem. "Myślę, że jako młody ojciec można wyjechać za granicę. Postąpił tak Royston Drenthe i nie można powiedzieć, że mu się nie powiodło".
Na dzień dzisiejszy Gini w pełni skupia się na grze na De Kuip. "Zostawiam wszystko dla mojego agenta. Jedyną rzeczą jest teraz pomoc Feyenoordowi, bo bardzo potrzebuje punktów" - zakończył młodzieżowy reprezentant Holandii.
[soccernews.nl]
Komentarze (0)