ARNE SLOT: Uważam, że graliśmy dobrze przez ponad sześćdziesiąt minut. W pierwszej połowie byliśmy bardzo agresywni i mocno naciskaliśmy. Była jednak też dziesięciominutowa faza, kiedy to Ajax doszedł do głosu. Strzelili gola i wydawało się, że jesteśmy zmęczeni, ale my od razu zaczęliśmy szukać okazji do strzelenia gola na 2-1. Dzisiaj pokazaliśmy, że potrafimy grać dobry futbol. Nie było tego widać przez cały mecz, ale nie jest też tak, że Ajax zagrał dużo lepiej niż my. Pod względem czysto piłkarskim, chłopakom należą się komplementy. Widzieliśmy wiele Klasyków, które były meczem jednej drużyny. Tym razem było inaczej i większość meczu trzymaliśmy rywali na ich własnej połowie.
MATS WIEFFER: Osobiście jestem zadowolony ze swojego występu. Druga połowa była jednak słabsza. Był głównie mecz walki, zwłaszcza drugie 45 minut. Byliśmy lepsi mając piłkę. Wracając do mnie, nie zagrałem źle, ale też nie rewelacyjny, tak to ujmijmy. Zawsze jest miejsce na poprawę. Sam w sobie jestem w miarę zadowolony. Nieczęsto ma się okazję zagrać mecz w takiej atmosferze. Zachowywałem spokój, ale tak czy siak, taki klimat potrafi zrobić swoje. Bardzo żałuję tej sytuacji bramkowej na 1-1. Chciałem uciec, ale było już za późno. Źle mi z tym.
QUILINDSCHY HARTMAN: Szkoda, że nie wygraliśmy tego meczu. Ale daliśmy z siebie wszystko. Chwyciliśmy ich za gardło. Ostatecznie udało nam się jedynie utrzymać wynik 1-1. Ale z perspektywy czasu możemy być zadowoleni z tego jak zagraliśmy. Tylko z wyniku jesteśmy niezadowoleni.
Komentarze (0)