Matteo Darmian to kolejny zawodnik, który z powodu kontuzji nie pojawi się na boisku w najbliższym czasie. Wstępne badania wykazały, że 35-letni defensor doznał nadciągnięcia mięśnia uda. Teraz czekają go kolejne testy medyczne, jednak według doniesień włoskich mediów jego występ w meczu przeciwko Feyenoordowi jest praktycznie wykluczony.
Darmian w obecnym sezonie odegrał istotną rolę w zespole Interu Mediolan – pięciokrotnie wystąpił w Lidze Mistrzów oraz zanotował 21 występów w Serie A. Niestety, podczas ostatniego ligowego starcia z SS Lazio musiał opuścić boisko z powodu urazu. Jego miejsce na prawej stronie defensywy zajął Denzel Dumfries, który niemal na pewno wybiegnie w podstawowym składzie Interu na przyszłotygodniowy mecz z Feyenoordem.
Nerazzurri nie mają jednak wiele czasu na regenerację i dostosowanie składu, ponieważ już w sobotni wieczór czeka ich niezwykle wymagające spotkanie z SSC Napoli. Drużyna Simone Inzaghiego zmaga się z większymi problemami kadrowymi – oprócz Darmiana, niedostępni są również bramkarze Yann Sommer i Raffaele Di Gennaro. Dodatkowo, w najbliższym meczu nie wystąpią Carlos Augusto, Nicola Zalewski i Valentín Carboni, co dodatkowo komplikuje sytuację Interu przed starciem z Feyenoordem w Lidze Mistrzów.
Jednak dla mediolańczyków są także dobre wieści. Po krótkiej przerwie spowodowanej urazem do pełni sił wraca Marcus Thuram. Francuski napastnik, którego wycenia się na 75 milionów euro, wznowił dziś treningi z drużyną i według sztabu szkoleniowego będzie gotowy do gry już w najbliższy weekend. 27-latek rozgrywa świetny sezon – w 33 meczach strzelił już 14 bramek, co czyni go kluczową postacią ofensywy Interu.
Komentarze (0)