SC Heerenveen

Eredivisie
De Kuip

Sob

23.11

18:45

Almere City FC

Eredivisie
Yanmar Stadion

Nie

10.11

12:15

1:4

Zagraniczni trenerzy: Brian Priske idzie na razie śladami zwolnionego Gundera Bengtssona

05.10.2024 14:36; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ feyenoord.nl / Źródło: 1908.nl

Zatrudnienie Briana Priske przez Feyenoord oznacza pierwszy od wielu lat wybór trenera nieposiadającego holenderskiego obywatelstwa. Duńczyk jest pierwszym zagranicznym szkoleniowcem w klubie od czasów Gundera Bengtssona, który prowadził zespół w latach 1989/1991. Od tego czasu, wszystkie kolejne osoby na tym stanowisku były Holendrami, mimo że w przeszłości to głównie obcokrajowcy zarządzali Feyenoordem. W artykule przedstawiamy wszystkich zagranicznych trenerów na De Kuip, z których każdy był pionierem w swoim czasie.

Chociaż Feyenoord został założony w 1908 roku, to Bill Julian objął rolę pierwszego trenera dopiero w 1921 roku. Pod jego kierownictwem drużyna skupiała się głównie na grach wewnętrznych. Z Julianem jako trenerem, Feyenoord zremisował swój pierwszy Klasyk z Ajaksem 2-2. W inauguracyjnym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej zajęli drugie miejsce, tuż za mistrzem Blauw-Wit. Julian, który wcześniej grał m.in. w Arsenalu i Tottenhamie, opuścił klub w 1922 roku, gdyż Feyenoord nie był w stanie wypłacić mu pensji.

W 1924 roku Feyenoord mianował Harry'ego Waitesa, Anglika, na stanowisko trenera. Pod jego kierownictwem klub po raz pierwszy zdobył mistrzostwo Holandii. Waites wcześniej, w nieoczekiwany sposób, doprowadził Groningen Be Quick 1887 do tytułu mistrza kraju. Był także trenerem reprezentacji Holandii w 1921 roku, zastępując selekcjonera Freda Warburtona, ale został zwolniony w 1925 roku z powodu niezadowalających wyników.

Jack Hall dołączył do Feyenoordu jako trener jesienią 1926 roku. Za jego kadencji klub zdobył drugie mistrzostwo kraju w 1928 roku. W 1930 roku Hall przeniósł się do PSV i zdobył z nimi mistrzostwo Holandii w 1935 roku. Przed wybuchem II wojny światowej Hall wrócił na De Kuip i ponownie doprowadził Feyenoord do mistrzostwa w 1940 roku. Niedługo po tym wydarzeniu wybuchła wojna, co zmusiło go do powrotu do Anglii.

Joseph Lamb, kolejny Anglik, objął stanowisko trenera Feyenoordu w 1930 roku, zastępując Halla. Niebawem opuścił klub z powodu tęsknoty za ojczyzną. Krążą plotki, że zniknął nagle. Po jego odejściu, zawodnicy tacy jak Bertus Bul i Puck van Heel przejęli obowiązki treningowe. O Lambie nie słyszano wiele więcej. 

Od 1931 roku Eddy Donaghy pełnił funkcję opiekuna Feyenoordu przez kolejne cztery lata. Pod jego kierownictwem klub nie odniósł większych sukcesów. Triumfy z lat dwudziestych nie znalazły kontynuacji. W 1935 roku Feyenoord zdobył "tylko" Puchar Holandii. Opowiada się, że zawodnicy, którzy nie trafiali do bramki podczas treningu, byli zobowiązani do biegania karnej rundy na polecenie Donaghy'ego.

Richard Dombi, pierwszy nie-Angielski trener Feyenoordu, stał się legendą na De Kuip. Na podstawie rekomendacji Karela Lotsy'ego, Feyenoord zatrudnił Austriaka Dombiego, który wcześniej zdobył mistrzostwo Niemiec w 1932 roku z Bayernem Monachium - pierwszy tytuł w historii klubu. Do Rotterdamu przybył przez Bazyleę w 1935 roku. Podczas swojej pierwszej kadencji w Feyenoordzie (1935-1939), zdobył trzy mistrzostwa dywizji i dwa mistrzostwa kraju. W sezonie 1938/39, duch zespołu osłabł; mistrzostwo dywizji zostało utracone, a Dombi zdecydował się odejść. Feyenoord, z szacunkiem dla jego legendy, zgodził się z tą decyzją. Po wojnie Dombi powrócił do klubu jeszcze dwukrotnie, w latach 1951 i 1955, lecz przedwojenna magia nie powróciła.

Harry Topping, Anglik, był trenerem Feyenoordu w latach 1950-1951, ale niewiele o nim wiadomo i nie odniósł sukcesów na De Kuip. W 1959 roku tymczasem to George Sobotka został mianowany szkoleniowcem drużyny z Rotterdamu. Sobotka, bardzo dobry piłkarz, zagrał w finale Mistrzostw Świata w 1934 roku, gdzie jego drużyna, Czechosłowacja, przegrała z Włochami. W 1961 roku Sobotka stał się pierwszym trenerem, który zdobył dla klubu tytuł mistrza na zawodowym już poziomie. 

Franz Fuchs, Austriak, został z kolei następcą Sobotki. W 1962 roku zdobył mistrzostwo kraju i poprowadził Feyenoord w ich pierwszym meczu Pucharu Europy w historii klubu przeciwko IFK Göteborg ze Szwecji. W kolejnym sezonie doprowadził zespół do pierwszego znaczącego sukcesu międzynarodowego. Klub dotarł do półfinału Pucharu Europy dla mistrzów krajowych, lecz musiał uznać wyższość Benfiki z Eusebio w składzie.

Norberto Höfling z Rumunii objął stanowisko po Fuchsie. Ten były zawodnik, który grał między innymi w MTK Budapeszt i AS Roma, przez dziewięć lat, począwszy od 1954 roku, pełnił funkcję trenera w Club Brugge. Höfling nie był w stanie dostosować się do holenderskiego sposobu myślenia i został zwolniony po sezonie z powodu niezadowalającego piątego miejsca. W rozgrywkach pucharowych poniósł porażkę z Fortuną Vlaardingen.

Willy Kment był pierwszym trenerem, który zdobył z Feyenoordem dublet. W roku 1965 Feyenoord pod jego kierownictwem wywalczył zarówno mistrzostwo kraju, jak i Puchar Holandii. Poprzednio, jako trener VVV, odniósł sukces zdobywając krajowy puchar w 1959 roku, co do dziś pozostaje jedynym znaczącym trofeum dla klubu z Venlo. Austriak przez trzy sezony prowadził zespół z De Kuip, w tym okresie Feyenoord zmierzył się z Realem Madryt (zwycięstwo 2-1 na własnym boisku, porażka 5-0 na wyjeździe). Pod jego wodzą klub pozyskał pierwszego zagranicznego zawodnika, Harry'ego Bilda.

"Kein geloel, fussball spielen!" to słynne słowa najlepszego trenera w historii Feyenoordu. W roku 1969 Ernst Happel zastąpił Bena Peetersa na stanowisku trenera Feyenoordu. Jego pierwszy sezon okazał się najbardziej udany w historii klubu. W pierwszej edycji Pucharu Europy Feyenoord wyeliminował obrońcę tytułu, AC Milan. Po przegranej 1-0 w Mediolanie, Wim Jansen i Willem van Hanegem zagwarantowali awans do kolejnej rundy w rewanżowym meczu na De Kuip, który wielu uznaje za najlepszy występ Feyenoordu w historii. Ostatecznie, pod wodzą Happela, Feyenoord pokonał w finale szkocki Celtic, stając się pierwszym holenderskim klubem, który wygrał Puchar Europy. Dodatkowo, klub zdobył Puchar Interkontynentalny dla drużyn klubowych, pokonując argentyński Estudiantes w dwumeczu.

Happel okazuje się być taktycznym geniuszem, który nie musi wkładać w to dużo wysiłku. Jego odprawy przed meczem są zazwyczaj krótkie, lecz jego piłkarze zawsze dokładnie wiedzą, czego oczekiwać od przeciwnika.

W roku 1975 Antoni Brzeżańczyk został wybrany na następcę Wiela Coervera, zdobywcy Pucharu UEFA w 1974. Polski trener jest uważany za zbyt łagodnego dla tej profesji. Odmawia podnoszenia głosu na swoich zawodników. Najbardziej rozpoznawalny jest po swojej czapce, fajce i długim skórzanym płaszczu. Zarząd szybko zaczął narzekać na jego przestarzałe metody treningowe. Gracze byli zmuszeni do wykonywania m.in. żabich skoków. Nie trwało długo, zanim został zwolniony, a jego miejsce zajął kolejny trener z zagranicy.

Vujadin Boskov, tak jak Happel, wywodzi się z ADO Den Haag. Podobnie jak jego wybitny poprzednik, również Boskov zdobył z ADO Puchar Holandii. Boskov jest wyraźnie zadowolony ze swojej roli na De Kuip: "To, co Mekka dla muzułmanina, to Feyenoord dla fana piłki nożnej – stwierdził jugosłowiański trener. Boskov obejmuje stanowisko w nienajlepszym okresie, gdy trudno jest powstrzymać spadek formy. Dodatkowo, wkrótce dochodzi do konfliktu z Van Hanegemem, który w rezultacie przenosi się do AZ'67. Jugosłowianin jest ambitny, ale Feyenoord nie zajmuje wyższego miejsca niż czwarte w tym sezonie, co oznacza, że po raz pierwszy od dziesięciu lat nie zakwalifikowali się do europejskich rozgrywek piłkarskich.

Vaclav Jezek, który również ma przeszłość w ADO Den Haag, zostaje trenerem Feyenoordu w 1978 roku. Podobnie jak Boskov, Jezek jest trenerem zmotywowanym, taktycznym, ale i wymagającym. Jezek przybywa na De Kuip w lepszym momencie, gdy oczekiwania są niższe z powodu słabych wyników w poprzednich latach. Feyenoord stopniowo odzyskuje formę pod kierunkiem czeskiego trenera i w pierwszym sezonie zajmuje drugie miejsce za Ajaksem. W drugim sezonie pod jego wodzą, Feyenoord kończy na czwartym miejscu, ale dwukrotnie pokonuje Ajax w bezpośrednich meczach. Największym sukcesem jest zwycięstwo w finale krajowego pucharu, gdzie Stadionowi pokonali odwiecznego rywala Ajax 3-1, dzięki dwóm bramkom Petura Peturssona i jednej Carlo de Leeuwa.

W kolejnym sezonie Jezek nagle "wrócił" do swojego kraju. Oficjalnie z powodów zdrowotnych, ale w Feyenoordzie pojawiają się co do tego poważne wątpliwości. W czasie jego nieobecności obowiązki przejął jego asystent, Clemens Westerhof, który wprowadza głównie chaos. Jezek powróci na pewien czas, lecz sam nie będzie w stanie zmienić losów.

Sezon 1989/1990 był jednym z najsłabszych w historii Feyenoordu. Hans Kraay sr., jako menedżer, wyznaczył młodego Pima Verbeeka na stanowisko trenera, z wsparciem Cora van der Gijpa jako szefa sztabu. Jednak początek sezonu okazał się dramatyczny. Po zdobyciu tylko jednego punktu w trzech meczach i przegranej 0-2 na De Kuip z Fortuną Sittard, frustracja fanów Feyenoordu sięgnęła zenitu. Ogrodzenia za bramką bramkarza Fortuny, Ruuda Hespa, zostały wyrwane, a rozgniewani kibice wtargnęli na boisko. W trakcie tego nieudanego sezonu, Szwed Gunder Bengtsson przejął obowiązki Cora van der Gijpa, tworząc duet z Verbeekiem. Na De Kuip, autorytarny Szwed nie był w stanie przekonać do siebie drużyny. Próbował wprowadzić dyscyplinę poprzez systemy karne i trening kondycyjny, ale bez powodzenia. Feyenoord zakończył sezon na jedenastym miejscu. W kolejnym sezonie, po katastrofalnej porażce 6-0 z PSV, Verbeek i Bengtsson zostali zwolnieni. Ich następcą został Wim Jansen, który poprowadził Feyenoord do wyjścia z kryzysu.

Bengtsson był ostatnim zagranicznym trenerem przed tym, jak Brian Priske został następcą Arne Slota tego lata. Przez ostatnie dwa sezony, Priske osiągnął imponujące sukcesy ze Spartą Praga. W sezonie 2022-2023, będąc pierwszy rok na stanowisku głównego trenera w Pradze, doprowadził klub do pierwszego mistrzostwa ligi od dziewięciu lat. W poprzednim sezonie nie tylko obronił tytuł, ale także zdobył puchar kraju z czeskim zespołem. Zanim zaczął pracę w Sparcie Praga, Priske był trenerem w Royal Antwerp i FC Midtjylland, z którym zdobył mistrzostwo Danii w sezonie 2019-2020. Miejmy nadzieję, że na De Kuip osiągnie lepsze wyniki niż jego skandynawski poprzednik.

Komentarze (0)

Wyniki 13. kolejka

Gospodarz

Gość

Go Ahead Eagles

? - ?

Almere City FC

Heracles Almelo

? - ?

RKC Waalwijk

Feyenoord Rotterdam

? - ?

SC Heerenveen

PSV Eindhoven

? - ?

FC Groningen

Fortuna Sittard

? - ?

FC Twente

NEC Nijmegen

? - ?

FC Utrecht

Willem II Tilburg

? - ?

NAC Breda

Sparta Rotterdam

? - ?

AZ Alkmaar

Ajax Amsterdam

? - ?

PEC Zwolle

Zdjęcie Tygodnia

10-17 listopada

Feyenoord Rotterdam w ostatnim meczu przed przerwą reprezentacyjną pokonał na wyjeździe Almere City FC 1-4.

Video

Almere City 1-4 Feyenoord

Chociaż mecz nie porywał, Feyenoord pewnie ograł Almere City FC 1-4.

Live chat

Gość

Kuuurwa XDDD
Jeśli to prawda, to te zasady są chore XDDD
San Marino ma za wygraną w Lidze Narodów D miejsce w barażach do MŚ 2026 XDDDDD
https://www.facebook.com/100064451601803/posts/pfbid02RfTf4PiwE3zSNKGWHZxP8oeVPoq4FzgysP2C1oZQ9AXHv52sZLiDpomD7YAC2H6el/?app=fbl

Gość

Probierz chyba naprawdę miał plan XDDD
https://transfery.info/aktualnosci/grono-potencjalnych-rywali-reprezentacji-polski-w-eliminacjach-mistrzostw-swiata-zawezone-z-nimi-na-pewno-nie-zagramy/228679

Gość

Choć może jednak pójdzie do United.
Amorim trenował Sporting, ale jako piłkarz grał w Benfice XD

DamianM

Tez tak sadze. Za, Slotem. A i Anglicy duża zapłacą. Spoko by wyszło

Gość

Kokcu to pewnie prędzej do Liverpoolu

Gość

No to byłoby top dla nas

Gość

słyszeliście że Kokcu może trafić do Liverpoolu lub Manchesteru. Parę baniek dla Feyenoordu by trafiło

Gość

Z Częstochowy do Opola jest rzut beretem, raptem 50-60 km. Odra ledwo zipie w 1 lidze, a od nowego roku będzie miała bardzo ładny i nowoczesny stadion na 11.600 miejsc, Raków gra o mistrza Polski, ma tymczasowe trybuny na 5.500 miejsc. Kuriozum polskiej piłki. Jakby to zamienić byłoby idealnie.

Gość

Klub też skoro go tak tanio puścił

Gość

Widać nie ma ambicji.

Gość

Denkey z Cercle trzeci z rzędu dobry sezon, a przechodzi zimą do Cincinnati, tylko za 15 milionów euro

DamianM

zimą się nie spodziewam transferów, ale wiemy jak to jest

Gość

To byłoby samobójstwo w kontekście pucharów.

Gość

Zimą raczej nie odejdą.

Gość

Oby się też nie okazało, że zimą odejdą np. Hancko z Timberem, bo znając życie zastępstwa nie znajdziemy w zimowym oknie

DamianM

mam nadzieje, że plotek będzie minimum i pierwsze wieści przed jakimkolwiek transferem pojawią się dzień wczesniej

Gość

Straud z Mjallby ciekawy pomocnik

Gość

Ten Goncalves też w Legii nie wypalił, a niby gwiazda ludogorca i przecież rodak Feio

DamianM

Teraz do marca poczuje co to polska zima poza miastem ;D

DamianM

A, taki kot nie wypalony miał być :D

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.