PEC Zwolle

Eredivisie
De Kuip

Pią

25.04

21:00

Fortuna Sittard

Eredivisie
Fortuna Sittard Stadion

Sob

12.04

16:30

0:2

Zakaz telefonów, rytm pracy od 9 do 17 i przede wszystkim – spokój: jak Robin van Persie zapanował nad Feyenoordem

11.04.2025 21:16; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ feyenoord.nl / Źródło: AD.nl

Gdy Feyenoord ogłosił, że nowym trenerem zostaje Robin van Persie, nie brakowało sceptyków. Decyzja klubu została początkowo uznana za ryzykowną, jeśli nie lekkomyślną. Dziś ci, którzy ją kwestionowali, zostali – przynajmniej na razie – uciszeni. Choć sam futbol prezentowany przez drużynę wciąż może być lepszy, to 41-letni Van Persie w błyskawicznym tempie przywrócił w Kuip porządek i spokój.

Mikos Gouka, reporter AD zajmujący się Feyenoordem, przygląda się, jak Van Persie zdołał opanować klub, który jeszcze kilka tygodni wcześniej płonął od wewnętrznych konfliktów.

Robin van Persie to człowiek, który myśli głośno. Rozmawiając o Calvinie Stengsie – zawodniku, który przez kontuzje był dostępny jedynie przez 21% możliwego czasu gry – trener rozważa, czy zdoła w tym sezonie znów stworzyć kreatywny zespół. Przegląda pozostały terminarz i z uśmiechem mówi: „A ostatni mecz? Na wyjeździe z Heerenveen. Dobrze ułożony kalendarz, haha.”

Nieprzypadkowo wspomina Fryzję. Właśnie tam, jako trener, radził sobie kiedyś o wiele gorzej niż dziś w „swoim” Rotterdamie. Gdy na początku marca Heerenveen pokonało AZ, wokół tymczasowego szkoleniowca Henka Brugge zapanowała wręcz euforia. Jeden z komentatorów określił tamto świętowanie jako „radość większą niż ta, którą Syryjczycy przeżyli po wygnaniu dyktatora Baszara al-Asada”.

W Rotterdamie Van Persie wręcz promienieje. W klubie, w którym przed laty rozpoczął profesjonalną karierę, dziś cieszy się z każdej chwili jako trener. W jego wypowiedziach pobrzmiewa lekkość językowa przypominająca Leo Beenhakkera, który zmarł w tym tygodniu – pełno w nich żartów, zdrobnień, pseudonimów i serdeczności.

Givairo Read to dla niego po prostu „Givi”, Jakub Moder – „Kuba”. Ayase Ueda ma „wszystkie predyspozycje, by zostać topowym napastnikiem”, Anis Hadj Moussą określa jako „eksplodujący talent”, Julian Carranza „chce się uczyć z ogromnym zaangażowaniem”, a David Hancko to „defensywa w najczystszej postaci”. Igor Paixão? „Już teraz jest znakomity, a czy może być jeszcze lepszy – to trudne pytanie.”

Pochwały nie kończą się na piłkarzach. Van Persie już po tygodniu chwalił personel medyczny i sportowy jako „najwyższy możliwy poziom”. John de Wolf ma, według niego, „najpiękniejszy głos w całym Kuip”, a współpraca z René Hake „daje mu zwyczajną radość”.

Dziennikarze również dostrzegają przemianę klubu. Van Persie z entuzjazmem rozmawia z reporterami, żartuje podczas konferencji prasowych i odnosi się z szacunkiem do pracy mediów. „Kontakt z dziennikarzami to część bycia trenerem. To gra – trzeba wiedzieć, kiedy unikać pytania, a kiedy odpowiedzieć wprost. Ale najważniejsze, by z obu stron był w tym szacunek.” Sam zresztą zawsze siada przygotowany – po meczach natychmiast analizuje kluczowe momenty, sytuacje bramkowe, błędy.

Jednak za uśmiechem kryje się dyscyplina. Van Persie nie boi się podejmować twardych decyzji. Wprowadził zakaz używania telefonów komórkowych w większości pomieszczeń ośrodka treningowego. „Dla fizjoterapeutów, którzy pracują naprawdę ciężko, brak szacunku to sytuacja, gdy ktoś podczas terapii zerka w telefon. Nie akceptuję tego. Konsekwencje? Są i ja je określam.”

Codzienne życie w klubie także uległo zmianie. Treningi odbywają się w normalnych godzinach pracy – od 9:00 do 17:00 – z długimi odprawami i analizami. „Daję piłkarzom wolność, ale muszą z niej rozliczyć się odpowiedzialnie. Dłuższy dzień w klubie to nie kara, to szansa na rozwój. Oczywiście, jako były zawodnik wiem, że spotkania nie mogą być zbyt długie – nie chcę, by myśleli: kiedy to się skończy?”

Choć zdarzyły się słabsze występy – jak przeciwko Go Ahead Eagles czy FC Groningen – Van Persie nie reaguje frustracją. Wręcz przeciwnie – otwiera treningi dla publiczności, zachęca do otwartości, wspiera zespół. Po wymęczonym zwycięstwie 1:0 z AZ, choć dzień wcześniej mówił, że taki wynik go nie uszczęśliwia, żartuje z własnych słów. Adaptuje się błyskawicznie. Potrafi śmiać się z siebie, jak wtedy, gdy kilka miesięcy po nieprzychylnych komentarzach o Heerenveen powiedział: „Cóż, tak się wtedy czułem.”

Van Persie to dziś sternik, który daje powody do optymizmu. Het Legioen znów może się uśmiechać, zarząd Feyenoordu – odetchnąć, a kibice – znów rozmawiać o futbolu, nie o walce o wpływy. A Feyenoord? Wciąż wygrywa.

Komentarze (0)

Wyniki 30. kolejka

Gospodarz

Gość

FC Groningen

? - ?

Heracles Almelo

AZ Alkmaar

? - ?

NAC Breda

FC Twente

? - ?

PSV Eindhoven

RKC Waalwijk

? - ?

FC Utrecht

Feyenoord Rotterdam

? - ?

PEC Zwolle

Fortuna Sittard

? - ?

Willem II Tilburg

Ajax Amsterdam

? - ?

Sparta Rotterdam

SC Heerenveen

? - ?

NEC Nijmegen

Almere City FC

? - ?

Go Ahead Eagles

Zdjęcie Tygodnia

12-19 kwietnia

To zdecydowanie nie był łatwy mecz dla Feyenoordu, ale drużyna z Rotterdamu zdołała wywieźć z Limburgii cenne trzy punkty.

Video

Fortuna 0-2 Feyenoord

W meczu, podczas którego kibice Feyenoordu oddali hołd zmarłemu Leo Beenhakkerowi, to Jakub Moder poprowadził drużynę do zwycięstwa nad Fortuną Sittard.

Live chat

Gość

hajduk nie chce mistrza - po co im.

DamianM

laga na lewego

Gość

Dziś to bardziej taki dzień, że musisz wziąć kobitę i przećwiczyć z nią różne ustawienia taktyczne ;-DDD

Gość

Damian - dziś to raczej słaby wybór.
Może Championship, 43 kolejka, ostatki i jest walka.
Porto-Famalicao i Sporting-Moreirense może być jakaś niespodzianka coś czuję. I w Danii:
Brondby - Nordsjelland

Gość

Gość - nie dziękuj - człowiek uczy się całe życie ;)

A wiedziałeś, że ten gość co stworzył markę Max Factor pochodził z Polski. To był Maxymilian Faktorowicz ;-DDD

DamianM

Pany jakieś męleczycho dzisiaj polecacie pod ten deszczowy dzień?

Gość

aha teraz moje życie nabrało sensu jak to wiem - dziękuje serdecznie.

Gość

Z drugiej strony ten słynny aktor Ryan Reynolds, co grał Deadpoola i jest współwłaścicielem Wrexham, to też Kanadyjczyk, nie Amerykanin

Gość

Kanadyjczycy?? Ciekawe ;-)

DamianM

Pisaliście po Amerykwninsch inwestorach. To teraz wchodzą wielcy Kanadyjczycy. Klub? Cliftonville z Irlandii Północnej. Nowe psg się szykuje ;D

Gość

Manchester wygra ligę europy i wejdzie do LM

A tych śmieci basków, też ogra

DamianM

piłka jest popieprzona.

Gość

Oby jak kiedyś z Bilbao odpadli. Będę trzymał kciuk za basków przeciwko tym śmieciom.

Gość

United jak wtedy w finale LM w 1999 XDDD

DamianM

Matko jedyna, jadę to o ejrzec. Muszę to zobaczyć, jak to możliwe

Gość

Najwieksze frajerstwo w historii europejskiej piłki stało się faktem.

DamianM

5 wooooow wtffffff

DamianM

Co tam się odpieprza ;o

DamianM

O M G

Gość

mowilem? francuziki przeklete sa

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.