Mimo porażki z AZ Alkmaar, piłkarze Feyenoordu Rotterdam w doskonałych humorach przygotowywali się do nastepnego meczu i pojedynku przeciwko ADO Den Haag. Strata punktów przed tygodniem przez wielu uznawana była dziełem prowadzącego ówczesne zawody arbitra. Wynik 2-1 nie do końca odzwierciedlił to, co działo się na boisku. Nic więc dziwnego, że i trener Ronald Koeman jak i chociażby kapitan, Ron Vlaar zgodnie mówili, że Portowcy rozegrali na prawdę dobry mecz.
Dorobek punktowy Feyenoorder będą chcieli teraz nadrobić przed własną publicznością. Pierwsza okazja już w niedzielę z ADO, a w następnej kolejce z VVV Venlo. Na Bociany Koeman pośle nieco odmienioną jedenastkę. Wszystko przez problemy zdrowotne i nie tylko. I tak na lewym skrzydle obrony zobaczymy Bruno Martinsa Indi, który zastąpi Kaja Ramsteijna. 20-latek w Alkmaar doznał poważnej kontuzji kolana i wypadł z gry na długie miesiące.
Z drugiej strony obrony tymczasem Dani Fernández. Hiszpan, dla którego będzie to druga okazja od pierwszych minut w tym sezonie, wystąpi na pozycji zawieszonego za czerwoną kartkę Kelvina Leerdama. Ostatnia korekta dotyczy Jersona Cabrala. Skrzydłowy nie pojawił się na boisku w minionej kolejce z powodu niewielkich problemów ze zdrowiem. Teraz ponownie zobaczymy go w linii ataku wraz z Rubenem Schakenem i Johnem Guidettim. Wiele wskazuje, że szwedzki snajper ponownie otrzyma od szkoleniowca szansę wykazania się od początku.
Co oczywiście przekłada się na to, że na ławce rezerwowych usiądzie najlepszy strzelec klubu, Guyon Fernandez. Do meczowej kadry wraca też Diego Biseswar -zdecydował sztab szkoleniowy po sobotnich zajęciach. Napastnik nie miał jeszcze okazji wystąpić w tym sezonie ze względu na problemy z brzuchem. W ostatnim czasie zagrał tylko w dwóch meczach Jong Feyenoord/Excelsior. Oznacza to, że oprócz wspomnianego Ramsteijna, do dyspozycji trenera nie są tylko Gill Swerts (ścięgno Achillesa) oraz Darley (biodro).
Kilku decydujących zawodników dało o sobie znać w Hadze. Oprócz trenera Johna van den Broma, latem tego roku z ADO pożegnali się Timothy Derijck, Danny Buijs, Dmitry Bulikyn i Frantisek Kubik. Mianowany pierwszym szkoleniowcem, dotychczasowy asystent Maurice Steijn stanął niemal przed zadaniem niemożliwym, odośnie dorównania wynikom z poprzedniego sezonu, nie mówiąc o ich powtórzeniu. Teraz drużyna oparta jest o pozostałych, Lexa Immersa, Jensa Toornstre i Wesleya Verhoeka oraz wielu utalentowanych piłkarzy.
Ten ostatni mógł przenieść się do angielskiego Nottingham Forest, ale w ostatniej chwili zdecydował się na dłuższe pozostanie na Kyocera Stadion. Do ADO trafił z kolei jego młodszy brat John, który wypożyczony został z francuskiego Rennes. Do ostatnich dni okna transferowego niepewna była także przyszłość Immersa. Ofensywny gracz przez długi czas łączony był z przeprowadzką do Feyenoordu. Oba kluby nie zdołały jednak osiągnąć porozumienia odnośnie kwoty transferu.
Bociany na De Kuip zawitają podbudowane zeszłotygodniową wygraną 2-0 nad VVV i awansem na trzynaste miejsce. Było to drugie zwycięstwo w sezonie, wcześniej trzy punkty ADO wywalczyło pewnie pokonując De Graafschap 0-3. Nie zmienia to jednak faktu, że chociażby o awans do europejskich pucharów w tym sezonie będzie bardzo, ale to bardzo ciężko. Pozwala to również stwierdzić, że faworytem niedzielnej potyczki jest bez wątpienia Feyenoord.
28/11/2010 Feyenoord - ADO Den Haag 2-1
Komentarze (0)