Po bardzo udanym początku ligowym, Feyenoord Rotterdam we wtorkowy wieczór rozpocznie batalię o Puchar Holandii. Portowcy do rozgrywek przystępują od drugiej rundy, w której na De Kuip podejmą AGOVV Apeldoorn, zespół na co dzień występujący na zapleczu holenderskiej Eredivisie. Podopieczni Ronalda Koemana teraz będą chcieli przełożyć dyspozycję na krajowy puchar, który w razie niepowodzenia w lidze (odpukać) jest najkrótszą drogą do zapewnienia sobie gry w europejskich pucharach w kolejnym sezonie.
To póki co schodzi na drugi plan, ponieważ wszyscy w Rotterdamie pragną głównie zrewanżować się za ubiegłoroczny blamaż w tychże rozgrywkach. Wówczas, jeszcze pod wodzą Mario Beena, Portowcy zakończyli swój udział już na samym wstępie, a dokładnie na 3 rundzie, od której rozpoczęli bój. Nikt tego wieczora na De Kuip nawet nie zakładał, że będzie to koniec Feyenoordu w Pucharze. Niestety, Roda Kerkrade okazała się lepsza w konkursie jedenastek. Regulaminowy czas oraz dogrywka nie przyniosły rozwiązania, a do końca utrzymał się remis 1-1.
Tak prędkie odpadnięcie było tylko, jak się później okazało, zapowiedzią fatalnego sezonu. Wspomnienia zostawiamy jednak już w tyle i skupiamy się na teraźniejszości. Dziś sytuacja w klubie wygląda zupełnie inaczej. Odświeżona kadra a przede wszystkim nowy trener sprawił, że wróciły duże oczekiwania wobec Feyenoordu. I dlatego dzięki osiągom na poziomie ligowym, spotkanie z AGOVV powinno być tylko rozgrzewką. W tym momencie nasuwa się jedno zasadnicze pytanie. Jak potraktuje te rozgrywki Koeman?
Poważnie, wystawiając od początku silny, nieróżniący się skład w porównaniu z ligą, czy da szansę tym, którzy na regularną grę o punkty nie mogą liczyć? Trudno na dzień dzisiejszy przewidzieć jakie rozwiązanie zostanie zastosowane, ale wydaje się, że można to ocenić 50/50, zwłaszcza, że rywal, bądźmy szczerzy nie jest z najwyższej półki. Spodziewać się więc można nieco eksperymentalnego zestawienia, zwłaszcza, że w następnej kolejce Feyenoord jedzie do Alkmaar na pojedynek z tamtejszym AZ.
AGOVV, podobnie jak Feyenoord, również zaczyna od drugiej rundy. Niebiescy przystąpią do meczu w całkiem innych humorach, jeśli spojrzymy na układ tabeli Jupiler League. Po sześciu jak dotąd rozegranych spotkaniach, drużyna trenera Hansa van Aruma zajmuje ostatnią, osiemnastą pozycję z jednym punktem na koncie. Nie należy więc spodziewać się po gościach czegoś nadzwyczajnego, ponieważ jak to często bywa, rywal przystąpi do meczu z ogromnym respektem do Feyenoordu, tym bardziej, że zawody rozgrywane będą na De Kuip.
Jak już wspomnieliśmy kilka zdań wcześniej, AGOVV zupełnie nie wiedzie się w bojach ligowych. A jeśli spojrzymy na wyniki, łatwo można wywnioskować, że w klubie z Fly Brazil Stadion nie dzieje się najlepiej. Odpowiednio porażki z SC Cambuur 2-4, Fortuną Sittard 5-1, FC Zwolle 0-4, Almere City FC 4-1, FC Oss 1-0 i tylko jeden remis przeciwko FC Eindhoven (0-0). Przyjezdni obok Emmen dysponują marną skutecznością (4 zdobyte bramki), podczas gdy linia defensywna to istny ser szwajcarski (18 straconych bramek, najwięcej w lidze). Ciekawym jest na ile starczy jeszcze zarządowi cierpliwości do szkoleniowca i jego sztabu szkoleniowego.
Trudno tu mówić, by mecz z Feyenoordem miał być tym z serii o być albo nie być, bo już po wylosowaniu Feye większość założyła odpadnięcie już na 2 rundzie. Niemniej jednak jak to bywa, nikt w Rotterdamie rywala nie zlekceważy i mimo wszystko przeciwnika nie możemy kompletnie spisywać na straty. Doskonale wiemy, że w piłce niespodzianki są bardziej niż mile widziane.
Jeśli chodzi o samych piłkarzy, ciężar zdobywanie bramek zapewne i w Pucharze spoczywać będzie na napastniku, Michielu Hemmenie, którego wspierać będzie Soufiane Lagmouchi. Duet młodych snajperów będzie musiał jednak wzbić się na wyżyny swoich umiejętności, bo w lidze jak na razie obaj zdobyli tylko trzy gole. Trudno jednoznacznie wskazać wyróżniającą się postać w AGOVV, ponieważ zwyczajnie takowej w tamtejszym zespole nie ma.
Pozostaje nam więc tylko oczekiwać dobrego spotkania, a co najważniejsze obfitującego w emocje (o te niestety będzie trudno) i bramki (w tym przypadku już bardzo realne) spotkanie.
AGOVV Apeldoorn: Krul; De Corte, Reekers, Van der Kooy, Livramento; Siers, Schwiebbe, Krohne; Cairo, Hemmen, Laghmouchi.
Komentarze (5)
elos 16
O ja cie ale wam sie marzą wyniki. Ja postawie bez szaleństw 4:0 powinno być
Norbi
Kto da więcej, kto da mnie ? hehe. Bo prawdę mówiąc to miałem dać 10:0, ale pierwsze podałem tego się trzymam!
DamianM
7-0, nie ma opcji inne jak wysoka wygrana.
Obiektywny
5-0 takie meeeega pewne.
Norbi
To może po typujemy coś w związku z tym meczem?
To ja daje 6:0, a wy?