W końcowej fazie rundy jesiennej na przeciw siebie staną ekipy rotterdamskiego Feyenoordu i PSV Eindhoven. Dla Georginio Wijnalduma i Otmana Bakkala będzie to spotkanie specjalnie. Obaj panowie jeszcze do niedawna występowali odpowiednio na De Kuip i Philips Stadion. I po niemal połowie sezonu można stwierdzić, że obu zawodnikom zmiana zrobiła na dobre.
Niedzielny 'topper' będzie wyzwaniem szczególnie dla Feyenoordu, który w tym sezonie nie może tak na prawdę złapać regularnego wiatru w żagle. Drużynie Ronalda Koemana już przypięto łatkę 'góra-dół'. O co dokładnie chodzi? A o to, że Portowcy potrafią przeplatać znakomite występy z bardzo miernymi. Najlepszy przykład mieliśmy chociażby przed kilkoma tygodniami, kiedy najpierw znakomicie wystąpiliśmy w Amsterdamie, a później odpadliśmy z Pucharu Holandii z drugoligowcem, a sześć dni później nastał blamaż z FC Groningen 6-0.
Nic nie zmieniło się też i w następnej kolejce. Wtedy już u siebie Feyenoord podejmował NEC i...przegrał. W tym przypadku jednak nie zawinili piłkarze swą słabą postawą, a arbiter liniowy, który uznał bramkę dla rywali po ponad metrowym spalonym. Mając w głowach tak ciężkie momenty, piłkarze z wielką determinacją udali się do Arnhem. W boju z Vitesse feyenoordczycy przeszli istną transfuzję i gładko zwyciężyli.I właśnie po tym pojedynku miało się potwierdzić powiedzenie 'góra-dół'. Udało się, w 14.kolejce Feyenoord ogrywa RKC Waalwijk 1-2 i winduje się w ligowej tabeli, mając w kontakcie czołówkę.
Obecnie stwierdzić można, że PSV będzie jeszcze większym testem niż październikowy Klasyk w Amsterdamie. Jak zapewne każdy fan, choć odrobinie interesujący się ligą holenderską, widzi na jakiej fali wznoszącej są podopieczni Freda Ruttena. Pewne wygrane, masa strzelonych bramek i atrakcyjna dla oka gra. To wszystko sprawia, że Feyenoord czeka niełatwe zadanie, choć jeśli spojrzymy na rys statystyczny, nie musi tak być.
Zespół Boeren w poprzednich 55 meczach ligowych na De Kuip zdołał wygrać tylko dziesięciokrotnie. Dwadzieścia pięć razy triumfował Feyenoord, zaś dwudziestokrotnie konfrontacja kończyła się remisem. Od sezonu 1986-1987 PSV wygrało tylko cztery z 25 ligowych spotkań w Rotterdamie. Dwa z nich w ciągu czterech ostatnich sezonów. W ubiegłym roku ligowym Portowcy wygrali 3-1. Odnosząc się tymczasem do sytuacji kadrowej.
Jest szansa, że po dwutygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją kostki jakiej nabawił się w meczu z Vitesse, wróci do gry Stefan de Vrij. Defensor w piątek wznowił pełne treningi z grupą i w sobotę trener Koeman zdecyduje, czy ostatecznie Holender będzie mógł wystąpić w niedzielne południe. Z powodu długotrwałych urazów na pewno nie zagrają Darley, Gill Swerts i Kaj Ramsteijn a Bart Schenkeveld nie jest jeszcze w pełnej dyspozycji. Guyon Fernandez jest zawieszony.
PSV do Rotterdamu zawita w znakomitych nastrojach. Zespół z Eindhoven od początku rozgrywek zajął swoje miejsce w szeregu i do tej pory nie widać, by zapowiadało się na zejście. Jak w lidze, tak i na arenie międzynarodowej PSV dominuje a w ostatnią środę przekonała się o tym Legia Warszawa, przegrywając z gośćmi z Niderlandów 0-3. Tym samym Boeren zostali zwycięzcami grupy i przed ostatnią kolejką są nie do pokonania. W Eredivisie ekipa Ruttena swą dyspozycję udokumentowała szczególnie w trzech ostatnich meczach.
FC Groningen rozstrzelane zostało chociażby 1 do 6. Taka forma nie może dziwić. W końcu PSV po chwili zwątpienia, latem zdecydowało się wydać grube miliony na wzmocnienia, pozyskując takich piłkarzy jak chociażby Tim Matavzi pomocnicy Kevin Strootman, Dries Mertens oraz Georginio Wijnaldum. Dla tego ostatniego mecz szczególny, bowiem wraca na stadion i do miasta, w którym się wychował.
Wracając jeszcze do środowej potyczki z Legią, Rutten nie posłał do gry Matavza i Oli Toivonena. Drugi co prawda kilka minut rozegrał, ale obaj skarżyli się na drobne urazy i dlatego byli oszczędzani. W niedzielę jednak będą do dyspozycji. Rutten ma za to problemy w linii defensywnej, z racji zawieszonych Abela Tamaty, Atiby Hutchinsona, Erika Pietersa i Stijna Wuytensa.
Feyenoord – PSV
Niedziela, 4 grudnia, godz. 12:30, De Kuip
Arbiter: Kuipers
Przewidywane jedenastki:
Feyenoord: Mulder; Leerdam, De Vrij (Martins Indi), Vlaar, Nelom; El Ahmadi, Clasie, Bakkal; Schaken, Guidetti, Cissé.
PSV: Isaksson; Manolev, Derijck, Bouma, Willems; Wijnaldum, Toivonen (Engelaar), Strootman; Labyad, Matavz. Mertens.
STATYSTYKI:
Dom:
24/04/2011 Feyenoord - PSV 3-1
20/09/2009 Feyenoord - PSV 1-3
15/03/2009 Feyenoord - PSV 1-0
12/01/2008 Feyenoord - PSV 0-1
26/12/2006 Feyenoord - PSV 1-1
Wyjazd:
24/10/2010 PSV - Feyenoord 10-0
11/04/2010 PSV - Feyenoord 0-0
21/12/2008 PSV - Feyenoord 1-0
23/09/2007 PSV - Feyenoord 4-0
17/09/2006 PSV - Feyenoord 2-1
Komentarze (1)
Norbi
Nie szkodzi , że idą jak burza (PSV), ale tyłki trzeba im skopać, bo kiedyś dobra passa musi się skończyć, a więc czemu miała, by nie teraz nastać ta chwila. Dlatego trzeba rozegrać dobre zawody, chociażby jak z ajaxem.