Gjivai Zechiël w tym tygodniu po raz pierwszy udał się na zgrupowanie reprezentacji Holandii U-21.. Pomocnik Feyenoordu jest doskonale przygotowany i liczy na debiut.
- Z dumą tu zasiadam – mówi 20-letni Zechiël w wywiadzie dla Voetbalzone. - To wspaniałe uczucie, które potwierdza, że dobrze radzę sobie w moim klubie. Czuję się tam komfortowo i mam zamiar wykorzystać to doświadczenie także tutaj. To mój pierwszy raz w reprezentacji Holandii, nigdy wcześniej nie miałem takiej okazji.
Zechiël jest również zadowolony, że Antoni Milambo jest częścią holenderskiej drużyny juniorów. Obydwaj grają razem w piłkę od czasów Feyenoordu U-15 i teraz aspirują do gry w pierwszym zespole. - Obaj mieliśmy solidne przygotowanie, sporo minut spędziliśmy na boisku i właściwie wymienialiśmy się miejscami. Ja grałem przeciwko PSV, on przeciwko PEC Zwolle w kolejnym tygodniu, a potem ja znów przeciwko Sparcie. To, że teraz obaj tu jesteśmy, jest fantastyczne.
Losowanie Ligi Mistrzów obserwowano z dużym zainteresowaniem. - Byłem w domu z mamą, siostrami i braćmi. Jako pierwszych wylosowano Manchester City i Bayern Monachium... To oczywiście bardzo silni przeciwnicy, ale uważam, że to atrakcyjne zestawienia. Będziemy mieli również okazję do wyjazdu do Lizbony, gdzie po sparingu z nimi, musieliśmy poukładać pewne sprawy. To trudne losowanie, ale wierzę, że sobie poradzimy.
Pomocnik jest świadomy, co chce udoskonalić w nadchodzących miesiącach. - Uważam, że mogę jeszcze poprawić swoją kondycję fizyczną. Chciałbym być w stanie rozegrać trzy mecze w tygodniu, w tym mecze Ligi Mistrzów. Muszę kontynuować swoją pracę i starać się być ważnym dla drużyny. To wszystko. Zawsze wierzę w siebie.
Komentarze (0)