Ramiz Zerrouki wyszedł w wyjściowym składzie na mecz Feyenoordu z AS Roma w czwartkowy wieczór. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1-1.
- Jeśli obejmiesz prowadzenie, to oczywiście masz nadzieję na wygranie meczu i robisz wszystko, co w twojej mocy, aby nie stracić bramki. My po przerwie niestety ją straciliśmy.
W Feyenoordzie brakowało kilku podstawowych zawodników. - Oczywiście, jeśli nie grasz co tydzień, trudno jest wejść i nagle być w super dyspozycji. W tej drużynie tkwi jednak duża siła. Zespół daje z siebie wszystko.
Za tydzień rewanż w Rzymie. - Przynajmniej jedno wiemy na pewno. Jeśli chcemy przejść, musimy tam wygrać. To będzie trudny mecz. Wiemy, czego się tam spodziewać.
Sam Algierczyk cieszył się meczem. - To są mecze, dla których to robisz. Gdzie można się zmierzyć. To był kolejny fajny test. Takie pojedynki zawsze są fajne.
Komentarze (0)