Wywiad Zamiza Zerroukiego w czwartkowy wieczór po meczu Cukaricki - FC Twente, w którym pomocnik wskazał, że chce odejść, wywołał poruszenie wśród Tukkers. Kibice, trener Ron Jans i dyrektor techniczny Jan Streuer z FC Twente nie byli zadowoleni ze słów reprezentanta Algierii.
Jans rozumie, że każdy piłkarz ma ambicje, ale jest rozczarowany, że grozi mu utrata jednego ze swoich najważniejszych zawodników na początku sezonu. - Nawet jeśli dużo na nim zarobimy, to nadal będzie porażka. Nie mamy gotowego zamiennika.
Dyrektor techniczny Jan Streuer: - Piłkarz może mówić, co chce, nie mam z tym problemu. Ale zawodnik z obowiązującym kontraktem nie może sam decydować o tym, czy odejdzie.
FC Twente odrzuciło pierwszą ofertę. - Nie byłoby mądre, gdybyśmy zaakceptowali pierwszą lepszą propozycję. Nie chcę mówić o konkretnych kwotach, bo nigdy tego nie robię. Ale jeśli Feyenoord chce zrobić z nami interes, będą musieli zapłacić konkretne pieniądze.
Komentarze (0)