Ramiz Zerrouki utrzymuje dobrą dyspozycję z ostatnich tygodni. Ten pomocnik odegrał kluczową rolę w meczu z Almere City, zdobywając gola i notując asystę. W trakcie przerwy reprezentacyjnej został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu w drużynie narodowej Algierii. W sobotni wieczór, na De Kuip, prawonożny piłkarz był jednym z lepszych w zwycięskim meczu 3-0 przeciwko SC Heerenveen.
- Dobre i ważne zwycięstwo. Wydaje mi się, że wszystko poszło dobrze, co zawsze jest przyjemne. Przede wszystkim staraliśmy się, aby gra toczyła się przeze mnie w fazie przygotowań. W niektórych momentach wychodziło to lepiej niż w innych. Zawsze jest miło, gdy często dotyka się piłki. Również w defensywie byliśmy skuteczni, i myślę, że udało mi się przechwycić wiele piłek. To zawsze sprawia przyjemność - tak Zerrouki rozpoczyna wywiad dla Feyenoord ONE.
Zerrouki regularnie przekazywał piłkę na prawą stronę boiska, gdzie uruchamiał Anisa Hadja Moussę. - Tak, to elementy, które ćwiczyliśmy w tym tygodniu. Świetnie się rozumiemy. Zawsze mu powtarzam, że kiedy ustawiam się w środku pola, on powinien pozostać na skrzydle, abym mógł go dostrzec. Wydaje mi się, że mnie słucha – mówi z uśmiechem pomocnik.
- W drugiej połowie przez około dwadzieścia minut napotkaliśmy pewne trudności. Zbyt często znajdowaliśmy się na własnej połowie i mieliśmy problem z wyjściem z obrony. Jednakże odmieniliśmy losy spotkania, zdobywając świetną trzecią bramkę. Po tym mecz praktycznie się zakończył. Nie zadowoliliśmy się tym i poszliśmy za ciosem, szukając czwartej bramki. Do ostatniej minuty dążyliśmy do zdobycia kolejnych goli, co finalnie przyniosło nam zasłużone zwycięstwo 3-0.
Teraz na Feyenoord czeka mecz z Manchesterem City. - Fantastyczne wyzwanie, choć nie najłatwiejsze. Podróżujemy tam z dużą pewnością siebie i solidnym planem, aby grać pressingiem. Mamy nadzieję, że przywieziemy dobry wynik z tego znakomitego stadionu.
Feyenoord będzie wspierany przez komplet kibiców. - Zawsze to przyjemność, gdy masz za sobą taką siłę.
Komentarze (0)