Feyenoord Rotterdam od zwycięstwa rozpoczął ligowe zmagania nad FC Utrechtem 3-1. Co prawda do przerwy to goście prowadzili 0-1, ale w drugiej połowie zobaczyliśmy zupełny powiew świeżości w szeregach Portowców. Do remisu najpierw doprowadził Alje Schut a zwycięstwo przypieczętowali kolejno Luigi Bruins i Leroy Fer. Oficjalny debiut w czerwono-białych barwach zaliczyli z kolei Fedor Smolov oraz Jerson Cabral. Dla tego drugiego był to pierwszy mecz na najwyższym poziomie.
W pierwszej połowie kilka razy mogliśmy zauważyć bezradność podopiecznych Beena i ciągłą dominację Utrechtu. Największe zagrożenie siał z naszej strony Fedor Smolov, jednak nie mógł on znaleźć ostatecznej drogi do bramki. Portowcy próbowali więc szukać szczęścia strzałami z dystansu. Po dziesięciu minutach najpierw próbował Diego Biseswar a pięć minut później z rzutu wolnego Luigi Bruins, którego strzał minął się z bramką.
W tym czasie to jednak goście zdążyli wyjść na prowadzenie. Przyjezdni dostali rzut wolny na skraju pola karnego, źle zachował się Erwin Mulder a do piłki dopadł Van Wolfswinkel, który wyprowadził swój zespół na 0-1. Utrecht nie zamierzał odpuścić i szybko szukał kolejnych szans a przed najlepszymi stanął Dries Mertens. Warto zwrócić, że przy jednym ze strzałów uratował nas Mulder, który w ostatniej chwili się zorientował po rykoszecie i wybronił piłkę.
Pierwsza część zakończyła się minimalnym prowadzeniem gości. Druga odsłona świetnie zaczęła się dla Feye. Piłkę dośrodkowuje Stefan de Vrij a Alje Schut, poślizguje się i pakuje piłkę do swej bramki. Wyrównanie zapoczątkowało ofensywę Feyenoordu, co poskutkowało, że piętnaście minut po gwizdku rozpoczynającym, mieliśmy na tablicy wyników już 2-1. Ważną rolę odegrał Smolov, który zachował dobrą kontrolę nad piłką przed polem karnym odgrywając ją po chwili do Bruinsa.
Pomocnik natychmiast huknął i pewnie pokonał bezradnego Michela Vorma. Portowcy nie zamierzali na tym poprzestać. Kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się rezultatem 2-1, gości dobił Leroy Fer. Tym razem największy udział miał Cabral, po którego podaniu nasz pomocnik ustalił wynik spotkania. Do końca Feyenoord już pozostał przy swoim a mecz kończy się znakomitym 3-1!
Feyenoord – FC Utrecht 3-1
Bramki:
12’ 0-1 Van Wolfswinkel
51’ 1-1 Schut (e.d.)
64’ 2-1 Bruins
74’ 3-1 Fer
Arbiter: Blom
Żółte kartki: Biseswar (Feyenoord), Wuytens (FC Utrecht)
Feyenoord: Mulder; De Vrij, Vlaar, Bahia, De Cler; El Ahmadi (90’ Leerdam), Bruins, Fer; Wijnaldum, Smolov (86’ Castaignos) en Biseswar (51’ Cabral).
FC Utrecht: Vorm; Cornelisse, Wuytens, Schut, Nesu; Asare, Silberbauer, Lensky (71’ Loval), Mertens; Mulenga en Van Wolfswinkel (58’ Maguire).
[feyenoord.nl]
Komentarze (0)