Almere City FC

Eredivisie
De Kuip

Sob

22.02

20:00

AC Milan

Liga Mistrzów
San Siro

Wto

18.02

18:45

1:1

Historia Feyenoordu: lata 1908 – 1913 i 1914 – 1923

about

Jest niedzielne popołudnie, 19 lipca 1908 roku. Na placu przed kościołem Wilhelminy przy Oranjeboomstraat w dzielnicy Feijenoord w Rotterdamie, kilku chłopców gra w piłkę nożną. Jest to widok powszechny w tamtych czasach. Nie stać ich na prawdziwą skórzaną piłkę. Robotnicy w Rotterdam-Zuid, głównie zatrudnieni w porcie, nie są zamożni, więc chłopcy radzą sobie, grając zwitkiem gazet owiniętym papierem do pakowania.

Jednak ta niedziela jest wyjątkowa. Jeden z chłopców, Kees van Baaren, otrzymał od swojego ojca, który prowadzi dobrze prosperującą stolarnię, prawdziwą skórzaną piłkę jako prezent urodzinowy. To zupełnie coś innego niż granie papierowym rekwizytem! Pełen entuzjazmu Kees, wraz z Gerardem van Leerdamem, Henkiem Mulderem i Nico Struijsem, założyli klub piłkarski późnym popołudniem w kawiarni De Vereeniging na Persoonshaven. Na imię dla klubu wybrali 'Wilhelmina', od kościoła, w którym wszystko się zaczęło.

Pierwszy strój klubowy składał się z czerwonej koszulki z niebieskimi rękawami oraz białych spodni. Boisko wybrano na De Put, podwyższony obszar ziemi między Afrikaanderplein a Hilledijk. Pod koniec lipca 1908 roku, Wilhelmina wygrała swój pierwszy oficjalny mecz, pokonując 2-1 drużynę Be Quick z Bospolder w Rotterdamie-Zachód.

Niezależnie od entuzjazmu chłopców, klub starał się zebrać drużynę. Wiosną 1909 roku połączył się z Volharding i zmienił nazwę na Hillesluis-Feijenoord-Combinatie (HFC). Rotterdamsche Voetbalbond (RVB) nie zaakceptował tej nazwy, ponieważ mogłoby to spowodować zamieszanie z istniejącym od dawna HFC z Haarlem. Na sugestię prawnika Jana van Ouwerkerka, członkowie wybrali nazwę Celeritas. Od tego momentu grali również w innych koszulkach: żółto-czarnych, w poziome paski.

Boisko w De Put było zbyt słabe, aby można było na nim rozgrywać mecze piłki nożnej. Dlatego od roku 1909 Celeritas zaczął w Afrikaanderplein, gdzie znajdowało się prawdziwe boisko do piłki nożnej. Kees van Baaren przekonał władze Rotterdamu do utworzenia tam płyty do gry. Nieustraszony Van Baaren wynegocjował również bardzo korzystny czynsz - zaledwie jeden gulden rocznie, co było kwotą niewielką na owe czasy.

Nowa nazwa nie utrzymała się długo. Gdy Celeritas, jako mistrzowie pierwszej klasy w RVB w roku 1912, awansowali do trzeciej ligi Nederlandsche Voetbal Bond (NVB), okazało się, że konieczna jest kolejna zmiana. W Hadze istniał już bowiem klub o tej samej nazwie. Podczas zebrania członków, które odbyło się 7 lipca 1912 roku, poddano pod głosowanie trzy propozycje: RVV Het Zuiden, RVV Mars oraz RVV Feijenoord. Z wynikiem 21 głosów 'za', w porównaniu do 4 dla Het Zuiden i 2 dla Marsa, członkowie tego dnia wybrali nową nazwę: Rotterdamsche Voetbal Vereeniging Feijenoord.

Drużyna zaczęła również grać w klasycznych strojach: czerwono-białej koszulce z czarnymi spodenkami oraz czarnymi skarpetami z biało-czerwonym paskiem. 25 sierpnia Feyenoord zdobył swoje pierwsze trofeum: Puchar Concordia.

1914 – 1923

W 1916 roku Feyenoord zdobył mistrzostwo trzeciej ligi, awansując do drugiej klasy zwanej NVB. W tym samym roku klub połączył się z DCS, który również grał na Afrikaanderplein. W rezultacie, pierwsza drużyna zyskała na jakości dzięki Janowi Pettersonowi i Keesowi Pijlowi. Szczególnie ten ostatni, będąc prawdziwym zdobywcą bramek, wyrósł później na jednego z największych przedwojennych piłkarzy klubu. Pod względem finansowym, sytuacja klubu nie układała się zbyt dobrze.

Na mecze na Afrikaanderplein przychodziły tysiące ludzi, ale ponieważ boisko było własnością gminy, klub nie mógł pobierać opłat za wstęp. Często zdarzało się, że piłkarze musieli w niedzielę rano zapłacić za piłkę, którą jeden z nich musiał pojechać kupić na rowerze w Dekker's Sporthandel na Botersloot. W końcu 1917 roku klub przeniósł się na Kromme Zandweg. Jest tam wystarczająco dużo miejsca na trybuny i budynek z szatniami. Nowy stadion był również powodem, dla którego NVB zdecydowało pozwolić Feyenoordowi awansować do Eerste Klasse B.

13 marca 1921 roku, na dwa tygodnie przed 12,5-leciem Feyenoord, klub uzyskał awans do pierwszej dywizji NVB, wygrywając mistrzostwa klasy przejściowej. Tym samym robotniczy klub z południowego Rotterdamu stał się jednym z pierwszych wśród tzw. "klubów dżentelmeńskich", które wówczas dominowały w piłce nożnej. W tym samym sezonie ich rywal, Sparta, została zdegradowana z najwyższej klasy rozgrywek. Jednakże 22 maja 1921 roku oba kluby po raz pierwszy stanęły naprzeciw siebie. Na Spangen Feyenoord przegrywał 0:2, lecz dzięki dwóm trafieniom zarówno Keesa Pijla jak i Adriaana Kooningsa, Feyenoord odniósł zwycięstwo w pierwszych derbach Rotterdamu, wygrywając 4:2.

Zupełnie nowa drużyna pierwszej ligi jest ambitna. Klub przyciąga nawet profesjonalnego trenera, Anglika Billa Juliana. Do tego czasu sesje treningowe były niczym więcej niż gierkami pomiędzy sobą, ale Julian pracuje szczególnie nad poprawą techniki i taktyki. Mecze na Kromme Zandweg również przyciągają coraz więcej widzów. Klub powiększa pojemność trybun, a władze miasta kładą linię tramwajową, aby ułatwić dostęp do stadionu.

W dniu 9 października 1921 r., dziesięć tysięcy zainteresowanych widzów było świadkami pierwszego spotkania z Ajaksem. Feyenoord przegrał 3:2, jednak protestował przeciwko uznaniu pierwszego gola w Amsterdamie. Liga tego gola anulowała, pozostawiając wynik pierwszego Klassieker w księgach jako remis 2-2. Kees Pijl i Ok Formenoy, który później przeszedł do Sparty, zapewnili Rotterdamowi trafienia.
Feyenoord zakończył swój pierwszy sezon w najwyższej lidze na znakomitym drugim miejscu, tracąc pięć punktów do Blauw Wit. Trener Julian został pożegnany, ponieważ klub nie był już w stanie utrzymać jego pensji. Bez odpowiedniego trenera, Feyenoord zajął trzecie miejsce w kolejnym roku.

W czerwcu 1923 roku oficjalna nazwa klubu została zmieniona na Rotterdam Football & Athletics Vereeniging Feijenoord, aby odzwierciedlić istnienie bardzo aktywnego oddziału lekkoatletycznego, który funkcjonuje od 1918 roku. W listopadzie tego samego roku Bertus Bul stał się pierwszym "prawdziwym" zawodnikiem Feyenoordu w reprezentacji Holandii, po Gerricie Hulsmanie, który był związany z klubem tylko przez krótki okres i już miał status międzynarodowy. Bul, pracownik doku i nazywany "terierem" za swoją niezłomną siłę woli, nagle znalazł się w gronie "doktorów i magistrów prawa", jak to określił sam. Niedługo później Kees Pijl i Adriaan Koonings zostali również powołani do reprezentacji Holandii.

Wyniki 20. kolejka

Gospodarz

Gość

Heracles Almelo

1 - 1

FC Utrecht

PSV Eindhoven

3 - 2

NAC Breda

FC Groningen

1 - 0

SC Heerenveen

Fortuna Sittard

1 - 4

PEC Zwolle

RKC Waalwijk

2 - 0

Willem II Tilburg

AZ Alkmaar

1 - 2

Sparta Rotterdam

Feyenoord Rotterdam

? - ?

Almere City FC

FC Twente

? - ?

NEC Nijmegen

Ajax Amsterdam

? - ?

Go Ahead Eagles

Zdjęcie Tygodnia

15-22 lutego

Tradycji stało się zadość – Feyenoord ponownie udowodnił, że to drużyna o dwóch obliczach. Po ograniu Milanu, nastąpił remis z NAC.

Video

NAC 0-0 Feyenoord

Kilka dni po spektakularnym zwycięstwie nad AC Milan, Feyenoord potknął się w ligowym starciu z NAC Breda.

Live chat

DamianM

nic a nic, nul

Gość

przeszukalem na szybkosci jakieś portale informacyjne i nic nie znalazłem ale strach był :)))

DamianM

wtf hahah co to za profil, niezłe. Nie nie, to jakiś shit jest profil

Gość

https://www.facebook.com/share/p/14addCSRoY/

Gość

No coś mi śmignęło w jakiś newsach że się paliło na trybunach

DamianM

?? Pożar?

Gość

Co to za pożar na De Kuip?

DamianM

mi się zdaje, że w klubie są świadomi tego, dlatego chcieli ich sprzedać po zaniżonej ceni latem. A że testów nie przeszli...cóż.

DamianM

no, żenada niesamowita.

Van den Graaf

Z tym Stengsem to już nie mogę koleś wrócił po miesiącu i zagrał ... 20 minut ...

Gość

Wieczysta ściąga lidera strzelców cypryjskiej ligi - robi się coraz weselej :D

Gość

No jak jak on ma badania...

Gość

Kontizja to też może być wymówka.

Gość

Było już nie raz - Stengs do nas przyszedł dla Slota.
Jak Arne odszedł, on strzelił focha, i też chciał odejść.
Poznali się na nim w Charlotte podczas testów, musiał zostać w klubie, i widać że nie ma motywacji, nie chce mu się i tyle.

Gość

Nie no bez przesady - żaden gacz nie chce być kontuzjowany ale jeżeli gracze nonstop łapią kontuzje to coś musi być nie tak z tymi co ich przygotowują albo z genetyką. Stengs za Slota tyle nie siedział u lekarza. Przecież miał solidne liczby.

DamianM

I patrzcie, ile Stengs zagrał? Moment dosłownie

Gość

Widać różnicę: Hartman odniósł ciężką kontuzję i zrobił wszystko co mógł, by wrócić do grania.
Bijlow, Stengs, Nieuwkoop co wrócą po kontuzji, to robią wszystko, by znów być kontuzjowani i nie grać...

Gość

On się połamał więc jeszcze z pół roku ma gre z głowy.

Gość

To do Lecha go, talent na miarę Wålemarka ;-)))

Gość

a nie, latem mu się kończy z leuven, a z Feye się kończy latem 2026 niestety.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.