Kiedy w piątek, 20 marca, w Rzymie odbywało się losowanie, wszyscy w Holandii z niecierpliwością oczekiwali, z kim los skojarzy Feyenoord. Wśród kandydatów byli Celtic, Legia Warszawa i Leeds United. Wszyscy uważali, że mistrz Polski jest najsłabszy. I rzeczywiście tak się stało. Feyenoord przybył nad Wisłę jako faworyt i będąc już bardzo blisko finału, który odbędzie się w Mediolanie.
Tysiąc kibiców z Rotterdamu wyruszyło w podróż, aby śledzić poczynania podopiecznych Happela. W Warszawie pada deszcz. Warunki są podobne do tych z poprzedniej rundy wyjazdowej do Berlina. Błotniste, zmarznięte boisko. W trakcie całego meczu obie drużyny miały swoje szanse, ale żadnej nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Rozstrzygnięcie musiało więc paść na De Kuip dwa tygodnie później.
LEGIA WARSZAWA 0-0 FEYENOORD ROTTERDAM
DATA: 01.04.1970
FEYENOORD: Treytel, Haak, Israel, Laseroms, Van Duivenbode, Hasil, Jansen, Wery, Kindvall, Van Hanegem, Moulijn.
MECZ REWANŻOWY
Po wyniku w Warszawie, oczekiwania względem Feyenoordu były wysokie. Bilety sprzedawały się jak ciepłe bułeczki. Nic w tym dziwnego, gdyż Rotterdamczycy byli blisko finału Pucharu Europy. Ostatecznie na trybunach zapanowała wspaniała atmosfera, którą stworzyło sześćdziesiąt pięć tysięcy widzów. Przed meczem z Legią, Feyenoord rozegrał jeszcze sparing z Zwart Wit '28. Spotkanie zakończyło się bez niespodzianek, Feye wygrało 0-4. Wkrótce nastał decydujący dzień. Ładunki pirotechniczne i papier toaletowy - polscy kibice byli pod wielkim wrażeniem. Gospodarze od samego początku rzucili się na rywali i już po trzech minutach prowadzili 1-0 dzięki doskonałej główce Van Hanegema.
'Hand in Hand' rozbrzmiewała na stadionie. Wszyscy byli jednak świadomi, że każdy gol zdobyty przez Legię eliminuje Feyenoord. Po trzydziestu minutach gry wynik był niemal oczywisty. Prowadzimy 2-0, a do siatki trafia Hasil. Utrzymanie tego wyniku nie było łatwe, szczególnie że Treytel popełnił dwa poważne błędy. Ostatecznie dwubramkowa przewaga została obroniona. Po końcowym gwizdku wielu kibiców wbiegło na boisko. Każdy był w euforii. Rotterdam i cała Holandia były dumne. Feyenoord dotarł do wielkiego finału!'
FEYENOORD ROTTERDAM 2-0 LEGIA WARSZAWA
DATA: 15.04.1970
FEYENOORD: Treytel, Haak, Israel, Laseroms, Van Duivenbode, Hasil, Jansen, Wery, Kindvall, Van Hanegem, Moulijn.
BRAMKI: Feyenoord: Van Hanegem (3'), Hasil (31')
WIDZÓW: 63.712
[OPRACOWALI: Damian i Norbi] [FOTO: Feyenoord.nl]