Dodano: 2 miesiące temu
Spójrzcie na taki Genk w Belgii.
Trener były znany piłkarz Torsten Fink.
Przed sezonem sprzedali graczy na kwotę 86 milionów euro (dwóch najstarszych ma 25 lat, reszta od 19 do 22 lat), czyli może się wydawać, że rozsprzedali skład i samych wartościowych, młodych zawodników (dwie sprzedaże za min. 20 milionów, łącznie 4 za min. 10 milionów). Kupili za to kilku zawodników za łącznie tylko 11 milionów euro (w wieku od 19 do 23 lat! Czyli znowu młodzież). Dla porównania Feyenoord wydał 21,5 miliona latem, prawie dwa razy tyle. Bilans transferowy Genk to aż +75 milionów euro. Świetnie dobrali transfery, i z ligi belgijskiej i z Ameryki południowej oraz z Ameryki północnej - skauting mają top. Weszli w sezon niemal jak w masło, mają bilans 6-1-1 i są liderem tabeli. Młody skład (włączyli do pierwszego zespołu dwóch 16-latków - u nas nie do pomyślenia). Mają wąską kadrę - 26 graczy. Grają młodzieżą, ogrywają ją i sprzedają za grube pieniądze, zysk z transferów ogromny (kadra Genk wyceniana jest aktualnie na 73,5 miliona euro, czyli zarobili drugie tyle z górką). Nic tylko brać przykład.